Tegoroczny wyjazd wakacyjny zgromadził niemal dwukrotnie większą liczbę uczestników niż w poprzednich latach – do Jurgowa wybrało się ponad 90 osób. O godzinie 8:00 dotarliśmy na południe Polski do Ludźmierza położonego nieopodal Nowego Targu. W Ludźmierzu znajduje się sanktuarium maryjne, które 18 maja 2001 zostało podniesione do godności bazyliki mniejszej. Jest to religijne centrum Podhala stanowiące cel wielu pielgrzymek. Miało tu miejsce wydarzenie, uznawane przez niektórych za prorocze. 15 sierpnia 1963 r., w trakcie Uroczystości Koronacji figury Matki Boskiej Ludźmierskiej, której przewodniczył prymas Polski Stefan Wyszyński, biskup Karol Wojtyła chwycił w locie berło wypadające z ręki figury. Wydarzenie to zostało zarejestrowane i można je zobaczyć w filmie Świadectwo. 7 czerwca 1997 w Ludźmierzu gościł papież Jan Paweł II. Odmówił różaniec razem z wiernymi zgromadzonymi w Ogrodzie Różańcowym.
Zapoznani z historią Podhala przejechaliśmy na kwatery – były to cztery domy mieszczące całą grupę. Po objedzie czekała nas jeszcze jedna atrakcja pierwszego dnia pobytu – przejazd na Słowację do miejscowości Zdziar na taras widokowy. Ze znajdującego się tarasu rozciąga się widok na Tatry Bielskie. Oprócz podziwiania widoków ze Zdziaru można udać się na szlaki: Ptasiowską Rówienkę w Dolinie Bielskiego Potoku i dalej na przełęcz Średnica, do Doliny Regli i Szerokiej Przełęczy w Tatrach Bielskich na Przełęcz pod Kopą. Należy wspomnieć, że nasza grupa w poprzednich latach przemierzyła szlak z Jaworzyny do Zdziaru oraz z Białej Wody do Jaworzyny.
Czwartek jak i kolejne dni to w większości wędrówki po szlakach południowych sąsiadów – rozpoczęliśmy od Strbskego Plesa (parkingu w pobliżu miasta) przemierzając szlak do Popradzkiego Plesa. W czasie wędrówki oprócz podziwiania malowniczych widoków Wysokich Tatr otaczających jezioro, odwiedziliśmy także symboliczny cmentarz ofiar gór pod Osterwą. Najwytrwalsi zdobyli Osterwę – szczyt o wysokości 1984 m n.p.m.
Trzeci dzień to odpoczynek w Zakopanem przed zdobywaniem dwutysięczników. W ramach czasu wolnego można było zwiedzić najbardziej popularne miejsca tego miasta: Kościół na Krzeptówkach, Wielką Krokiew, Gubałówkę, Polanę Szymoszkową. Po obiedzie pojechaliśmy na Termy Bania do Białki Tatrzańskiej.
Czwartego dnia ponownie udaliśmy się do Strbskego Plesa. Z parkingu przeszliśmy nad jezioro, gdzie rozpoczęliśmy szlakiem niebieskim (ogołoconym z drzew terenem zjazdów narciarskich) podejście do góry. Po półgodzinie podejścia mijamy skocznie narciarskie, służące też amatorom bungee. Szlak wiódł wzdłuż słupów wyciągu – różnica wzniesienia wynosiła 400 m, którą pokonaliśmy w godzinę. Doszliśmy do Chaty pod Soliskiem (1840). Od Chaty wyruszamy czerwonym szlakiem w górę. Ścieżka jest kamienista, podchodzimy stromo pomiędzy kosówkami dochodząc do celu – Skrajnego Soliska. Dwutysięcznik zdobyło 36 osób.
Widok jest nietypowy, ponieważ znajdujemy się na pierwszym szczycie w długim masywie, więc przed sobą mamy tenże masyw z dominującym w nim szczytem Wielkiego Soliska (Šťrbské Solisko). Po lewej stronie widzimy dolną część Doliny Furkotnej, po prawej Doliny Młynickiej, z otaczającymi ją ścianami Grani Baszt. Na trzecim planie widać na zachodzie Krywań, a na wschodzie Gerlach i Wysoką. Na południu rozpościera się równina Liptowa, u podnóża gór widzimy wielki niebieski obszar Szczyrbskiego Jeziora i sterczącą z lasu skocznię narciarską.
W Jurgowie podczas ostatniej niedzieli lipca odbywają się festyn „Dzień Polowaca” wchodzący w cykl imprez podhalańskich Tatrzańskie Wici. Uczestnicy naszego wyjazdu mieli możliwość obejrzenia występów zespołów, między innymi: Orkiestry z Jurgowa, Spiskiej Białej, zespołu „Małe Podhale”, zespołu Ahaju Fusion z Boliwii. Pomiędzy koncertami odbywały się konkursy strzeleckie, można było skosztować regionalnych potraw. Impreza jest zjazdem myśliwych z całej Polski.
Najbardziej atrakcyjnym szlakiem uznanym przez grupę pod względem widoków okazała się „Przełęcz Lodowa”. Wyprawę rozpoczęliśmy w Tatranskiej Javorinie, 4 km w głąb Słowacji od Jurgowa. Szlak zielony i niebieski zaczyna się przy charakterystycznym ostrym zakręcie szosy w samym środku wsi. Początkowo podążaliśmy szeroką szutrową drogą wzdłuż Jaworowego Potoku. Po około 1/2 godziny marszu niebieski szlak skręca w lewo, na Polanę pod Muraniem i dalej do Doliny Zadnich Koperszadów i Przełęcz pod Kopą. Wygodną ścieżką zielonym szlakiem weszliśmy w głąb Doliny Jaworowej. Między drzewami pojawiają się widoki na otoczenie doliny; w kierunku wschodnim otwiera się wlot do Czarnej Doliny Jaworowej, nad którą górują charakterystyczne szczyty Kapałkowej Grani. Po prawej stronie, nieco oddalony od szlaku, stoi leśny domek pracowników TANAP-u, przy którym zrobiliśmy krótki postój. Minęliśmy kilka małych potoczków z krystalicznie czystą wodą.
Las powoli ustępuje miejsca kosówkom, wśród których schodzimy do koryta Jaworowego Potoku, który przekroczyliśmy drewnianą kładką. Od tego miejsca rozpoczynają się wspaniałe widoki na Jaworowe Turnie. Widok przepiękny także na Jaworowe Ogrody gdzie dotarła ponad 40 osobowa grupa. Grupa została podzielona na dwie grupy. Jedna grupa została w okolicach Jaworowego Potoku by nacieszyć się pięknymi widokami gór, a także widokiem spotkanych kozic , a 15 grupa ruszyła w kierunku Lodowej Przełęczy.
Wkroczyliśmy do Zadniej Jaworowej Doliny o typowym wysokogórskim charakterze. Coraz bardziej stromą ścieżką przekraczamy skalne progi, stajemy przed ścianą Małego Jaworowego Szczytu. Na wysokości 1878 m n.p.m. stanęliśmy nad brzegiem Żabiego Jaworowego Stawu. Wspinamy się coraz wyżej, podziwiając po prawej stronie kolejne ściany Jaworowych Turni z górującym Jaworowym Szczytem (2018 m n.p.m.) a po lewej skaliste zerwy suchego żlebu spadającego spod Lodowego Szczytu (2627 m n.p.m.).
Ostatnie mozolne podejście i stanęliśmy na Lodowej Przełęczy 2372 m n.p.m, która była naszym celem. Z góry, w kierunku zachodnim bardzo wyraźnie widać cały mur Jaworowych szczytów, a w kierunku wschodnim Lodowy Staw, który jak nazwa wskazuje, pomimo lata jest nadal zamarznięty.
Po powrocie z długiego szlaku – wieczorem na terenie kwatery odbyło się ognisko, połączone z muzyką kapeli góralskiej.
Wtorek to czas powrotu, zanim spakowaliśmy bagaże i opuściliśmy pokoje pojechaliśmy ponownie na taras widokowy do Zdziaru, aby pożegnać się z górami. O godzinie 14 stej wyruszyliśmy w stronę Krakowa wstępując po drodze do sanktuarium w Łagiewnikach. Wspomnienia z wyjazdu uwieczniły setki zdjęć wykonanych przez grupę. Do zobaczenia za rok.
26.07-01.08.2017 r.