Co roku latem z powodu walorów krajoznawczych Mrzeżyno odwiedza duża liczba turystów przyjeżdżających nad Morze Bałtyckie, również drzewicka grupa diabetyków postanowiła wypoczywać w tej miejscowości już po raz drugi. Walorami turystycznymi Mrzeżyna są: położenie pensjonatów w bliskiej odległości od morza, ujście rzeki Rega, nadmorski mikroklimat, piaszczyste plaże, port morski.
Oczekując na zakwaterowanie postanowiliśmy wybrać się na zwiedzanie, które rozpoczęliśmy od portu będącego schronieniem dla niewielkiej floty rybackiej oraz ok 40 jachtów. Port wygląda bardzo malowniczo – jest otoczy dwoma falochronami na końcu których znajdują się latarnie. Z lewej strony sąsiaduje z dziką plażą, z której spoglądając w stronę zachodnią z odległości 14 km widać latarnię i zabudowę w Niechorzu. Z prawej strony falochronu również znajduje się plaża tzw. Kąpielisko Mrzeżyno Wschód, jako jedno z nielicznych w Polsce w sezonach 2005–2007, 2009–2014 zostało wyróżnione Błękitną Flagą – potwierdzającą najwyższą dbałość o bezpieczeństwo plażowiczów, środowisko oraz jakość wody. Pogoda dopisująca przez cały wyjazd pozwoliła nam już w porannych godzinach na spacer wzdłuż nabrzeża. Zachwycając się morzem, pływającymi statkami postanowiliśmy uwiecznić krajobrazy na wspólnych fotografiach. Powracając do ośrodka 1 zejściem od strony portu mijaliśmy pomnik Zaślubin z Morzem usytuowany na zalesionej wydmie. Główną jego częścią jest wielki głaz z umieszczoną na nim tablicą pamiątkową. 17 marca 1945 roku dowódca 1. Samodzielnej Warszawskiej Brygady Kawalerii z I Armii Wojska Polskiego mjr Stanisław Arkuszewski, wraz z delegacją kawalerzystów z 2 i 3 pułku ułanów, dokonał uroczystości Zaślubin. Pobyt w porcie oraz na plażach był naszą codzienną atrakcją podczas spędzania czasu wolnego.
W sobotę pojechaliśmy do Kołobrzegu. O godzinie 10:00 wyruszyliśmy w rejs statkiem „Pirat”. Rozciągające się wysokie żagle oraz wypłynięcie w morze przecinając fale budziły wyobraźnię przygody. W drodze powrotnej statek wykonał nawrót w środkowej części portu, dając możliwość podziwiania zabudowy. Wysiadając ze statku postanowiliśmy obejrzeć morze jeszcze z wyższej perspektywy – wchodząc na latarnie morską. Pokonując schody czekała na nas nagroda w postaci panoramy rozciągającej się na morze, port i miasto. Z latarni przeszliśmy na molo, będące ostatnim etapem naszego pobytu w porcie.
Niedziela to czas wolny. Udając się na msze zapoznaliśmy się z historią Kościoła św. ap. Piotra i Pawła w Mrzeżynie. Kościół ulokowany na wzniesieniu znajduje się bardzo blisko pasa wydm nadmorskich. Powstał w latach 1900–1912. Wnętrze kościoła parafialnego zasługuje na uwagę, ponieważ wykonane jest metodą szkiełek witrażowych zaprojektowane przez prof. Henryka Burzec z Zakopanego. Okna również witrażowe przedstawiają “kwiaty morskie”.
Popołudniu przemierzyliśmy pieszo trasę wzdłuż plaży z Dźwirzyna do Mrzeżyna – około 6 km.
Czwartego dnia pobytu odwiedziliśmy miejscowość Niechorze spacerując wzdłuż piaszczystej plaży oraz wysokiego klifu w zachodniej części, na którym stoi latarnia morska będąca jedną z atrakcji turystycznych gminy Rewal. Z jej tarasu widokowego oglądaliśmy panoramę wybrzeża rewalskiego. Schodząc z latarni przenieśliśmy się w magiczne miejsce jakim jest motylarnia, w którym przeróżne gatunki, kolorowych, egzotycznych motyli z przeróżnych zakątków świata, są na wyciągnięcie ręki. Można obserwować jak wykluwają się nowe motyle, jak wznoszą się w powietrze i z jaką lekkością się poruszają. Zapoznaliśmy się ze zwyczajami tych owadów, tajemnicami jakie kryją przepiękne wzory na ich delikatnych skrzydłach. Dowiedzieliśmy się jak widzą motyle, czym jest pyłek na ich skrzydełkach.
We wtorek ponownie przeszliśmy pieszo plażą odcinek, tym razem z Grzybowa do Dźwirzyna pokonując odległość 9 km.
Ostatniego dnia pobytu zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu – trasa była dłuższa o około 80 km, ponieważ ostatnim celem naszego wyjazdu była miejscowość Pustkowo oraz miasto Międzyzdroje.
W Pustkowie znajduje się Bałtycki Krzyż Nadziei. Odsłonięcie krzyża miało miejsce w 2007 roku. Konstrukcja ma 19 metrów wysokości, a więc jest o półtora metra wyższa od tatrzańskiego pierwowzoru. “…jak wiatr wieje od Bałtyku po gór szczyty – do krzyża na Giewoncie…” – te słowa wypowiedział Jan Paweł II w 1987 roku, podczas wizyty w Szczecinie. Stały się one mottem Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich, którzy postanowili ustawić replikę krzyża nad morzem. Początkowo proponowano kilka innych lokalizacji, jednak Pustkowo wybrano jako tę najodpowiedniejszą.
O godzinie 11 dojechaliśmy do Międzyzdrojów, gdzie zwiedziliśmy molo oraz Promenadę Gwiazd wzorowaną na hollywoodzkim Bulwarze oraz Alei Gwiazd w Cannes. Aleja Gwiazd powstała w 1996 roku, kiedy to podczas Festiwalu Gwiazd pierwsze znane osobistości polskiej sceny kulturalnej odcisnęły swoje dłonie w pamiątkowych płytach. Ciężko było rozstać się z szumem morza bałtyckiego, ale musieliśmy wracać. O godzinie 14 wyjechaliśmy z Międzyzdrojów by po 8 godzinach wrócić do Drzewicy. Był to ostatni wyjazd letni organizowany przez Koło Diabetyków w roku 2017. Po którym zostały piękne wspomnienia, zdjęcia i pamiątkowy film.